Poproszę złotego bażanta i ciemnego (?) Sarisa! Z małą pianką!
maj 25th, 2013 at 17:05
3
ojciec prezes:
Eeee…:, jestem z Tobą przy złotym bażancie, też poproszę
maj 26th, 2013 at 05:24
4
E. z Czakowa:
Sie piło…sie piło…mniam! i naleśnik też był
maj 26th, 2013 at 18:08
5
Eeee....:
Naleśnika z piwem nie polecam!
Woooogle my ZAWSZE do Chaty zaglądaliśmy po przynajmniej tygodniówce z plecakiem, więc naleśnik, a właściwie jego pół, to był WYCZYN!
Ojcze! Jesteśmy umówieni!
maj 26th, 2013 at 20:19
6
ojciec prezes:
Trzymam za …słowo
maj 27th, 2013 at 04:49
7
Maćko:
A słowo stało się ciałem…
maj 30th, 2013 at 13:49
8
Hippis aus Stettin:
Dość browaru! Nową fotkę poproszę
maj 30th, 2013 at 20:52
9
ojciec prezes:
Fakt, też mam już dosyć. Czas na spacer po okolicy.
maj 31st, 2013 at 04:38
10
Eeee....:
No, nie wierzę!!!!!
Chłopakom dość piwa!!!!!!!!
Co to się, panie, porobiło na tym świecie…….
A o cyckach to może być do oporu?
maj 31st, 2013 at 18:03
11
Maćko:
Właśnie chciałem napisać, że za takie wypowiedzi, jak kolegów powyżej, to kiedyś się lądowało na stosie.
Herezje, czyste herezje!
maj 31st, 2013 at 18:07
12
ojciec prezes:
z wiekiem umiar przychodzi
choć nie tyczy to „o cyckach”
a browar na świeżym powietrzu czyli na tzw. łonie też smakuje
maj 31st, 2013 at 19:32
13
andrzej-whitestok:
Taaa… O cyckach można bez końca, o łonie zresztą też.
[Jasio pyta panią w szkole
– Proszę pani co to jest mymłon?
– A dlaczego pytasz ? – pani do Jasia.
– Bo słyszałem w nocy jak mama mówiła do taty „kochanie połóż głowę na mym łonie.]
maj 31st, 2013 at 20:08
14
Hippis aus Stettin:
Po takiej ilości piwa człowiek za cycki już nie ma siły złapać
Ale damy radę i w końcu natrafimy na te właściwe :d
maj 31st, 2013 at 21:01
15
ojciec prezes:
Eeee…: prowokacyjne wspomnienie o cyckach pobudza męską wyobraźnię bez względu na ilość piwa i jego markę
czerwiec 1st, 2013 at 04:32
16
Maćko:
Tzytzky Rulez!
czerwiec 1st, 2013 at 05:48
17
Eeee....:
Oki, to zamawiamy po cztery na łeb i ruszamy dalej!!!!
czerwiec 1st, 2013 at 06:35
18
ojciec prezes:
wchodzę w ciemno
„… tylko jeden masz ty plus niebywale bujny biust on na trwałe w pamięć wrósł i rekompensatę niósł…”
nie pamiętam kto i kiedy to śpiewał ale jeśli chodzi o biust to jest to fajna piosneczka
jeszcze raz kolejka dla wszystkich przy cyckach
czerwiec 1st, 2013 at 06:51
19
Hippis aus Stettin:
Oglądać falujące cycki na fali po kilku piwkach… Bezcenne
Mniam, mniam
Poproszę złotego bażanta i ciemnego (?) Sarisa! Z małą pianką!
Eeee…:, jestem z Tobą przy złotym bażancie, też poproszę
Sie piło…sie piło…mniam! i naleśnik też był
Naleśnika z piwem nie polecam!
Woooogle my ZAWSZE do Chaty zaglądaliśmy po przynajmniej tygodniówce z plecakiem, więc naleśnik, a właściwie jego pół, to był WYCZYN!
Ojcze! Jesteśmy umówieni!
Trzymam za …słowo
A słowo stało się ciałem…
Dość browaru! Nową fotkę poproszę
Fakt, też mam już dosyć. Czas na spacer po okolicy.
No, nie wierzę!!!!!
Chłopakom dość piwa!!!!!!!!
Co to się, panie, porobiło na tym świecie…….
A o cyckach to może być do oporu?
Właśnie chciałem napisać, że za takie wypowiedzi, jak kolegów powyżej, to kiedyś się lądowało na stosie.
Herezje, czyste herezje!
z wiekiem umiar przychodzi
choć nie tyczy to „o cyckach”
a browar na świeżym powietrzu czyli na tzw. łonie też smakuje
Taaa… O cyckach można bez końca, o łonie zresztą też.
[Jasio pyta panią w szkole
– Proszę pani co to jest mymłon?
– A dlaczego pytasz ? – pani do Jasia.
– Bo słyszałem w nocy jak mama mówiła do taty „kochanie połóż głowę na mym łonie.]
Po takiej ilości piwa człowiek za cycki już nie ma siły złapać
Ale damy radę i w końcu natrafimy na te właściwe :d
Eeee…: prowokacyjne wspomnienie o cyckach pobudza męską wyobraźnię bez względu na ilość piwa i jego markę
Tzytzky Rulez!
Oki, to zamawiamy po cztery na łeb i ruszamy dalej!!!!
wchodzę w ciemno
„… tylko jeden masz ty plus niebywale bujny biust on na trwałe w pamięć wrósł i rekompensatę niósł…”
nie pamiętam kto i kiedy to śpiewał ale jeśli chodzi o biust to jest to fajna piosneczka
jeszcze raz kolejka dla wszystkich przy cyckach
Oglądać falujące cycki na fali po kilku piwkach… Bezcenne
Baaa.. wiem o czym mówisz