misju,aj misju:)) 17th styczeń 2011

  • Canon
  • Canon PowerShot A480
  • 0.002 s (1/500) (1/500)
  • f/3.0
  • 80
  • 2011:01:17 10:59:03
  • 2.9858154565825
  • No
  • 6.60 (6600/1000)
  • 0
image

Shot Notes

24 Responses to “misju,aj misju:))”

  1. 1
    Bart:

    Na takiego misia trzeba uważać! Obudził się w zimie to może być nieżle wk…ony! I na dodatek może zechcieć wrzucić coś na ząb…

  2. 2
    popielica:

    o! gdzie łaził??

  3. 3
    paweł - whitestok:

    poczół, wywąchął pomidorową i się obudził…

  4. 4
    krz:

    „nieświeć” powinien spać, i to mocno!

  5. 5
    Pani Minister:

    Ministerstwo Ochrony Środowiska i Śpiewania Niedźwiedziom do Snu ostrzega!
    Nie dawajcie kawy misiowi. Niech śpi.
    I teraz to już Śruba na pewno nie przyjedzie do Łupkowa. Nie dość, że wilki to jeszcze inne atrakcje.
    całusy
    M

  6. 6
    Zofia:

    robi wrażenie!

  7. 7
    Tomek Dorota:

    W las już nie poszedłeś, prawda?
    I jak gitarowe sprawy?

    Do zobaczenia!

    Pozdrawiamy
    Tomek i Dorota
    Ci od pierwszej rezerwacji na przełom 2011/2012 ;)

  8. 8
    adamzlupkowa:

    Tradycyjny Bieszczadzki misiu, który po przebudzeniu lubi się maskować i zamiast iść na Barcie, obcina sobie pazury (Vide foto) i bierze to co się navinie.

  9. 9
    jacek:

    Takie cuś z netu o MISIU …,
    dobrze że go dzisiaj nie spotkaliśmy w Łupkowie
    Pozdro Łukasz wielkie dzięki za gościnę !!!!
    Jacek i Kuba
    „Połowa stcznia. Mały niedźwiadek wytacza się z jaskini. Jest wychudzony, ledwie stoi na łapkach, oczka ma podkrążone… Zaniepokojona
    mama-niedźwiedzica pyta:
    – Synku, co się stało? Czy na pewno na zimę poddałeś się hibernacji, jak prosiłam?
    – Hibernacji? Myślałem, że powiedziałaś masturbacji.. „

  10. 10
    Stara Mrówa:

    Masz, Łukaszu, talent! Takie ładne mazy na śniegu… Artysta!

  11. 11
    Uber_Soldat:

    Dzięki odkryciu śladów Misia znalazły się moje fajki! :) Dzięki Jacku za znalezienie zaginionej paczki:) I przepraszamy Łukasz za zostawione butelki koło ogniska, ale przypomnieliśmy sobie o nich dopiero jak siedzieliśmy już w aucie. Mam nadzieje, że rysunek który zostawiliśmy się spodobał :D

    Dzięki za gościnę!!
    1Pota Rzeszów

  12. 12
    andrzej-whitestok:

    ciąg dalszy (na życzenie Mrówy i E.z Czakowa)
    „Z jaru wyszli teraz na bardziej wydeptaną ścieżkę, którą z pewnością chodzili ludzie.
    […] Niedźwiedź zmierzał wprost w kierunku uli i był chyba tak zaaferowany, że ich nie zauważył. Katarzyna spytała pytająco na kolegę; gdyby była sama, rzuciła by się do ucieczki, lecz on gestem nakazał jej spokój. Potem chwycił ją za ramię i niemal wepchnął pomiędzy rosnące obok ścieżki krzewy dzikiej róży. Poczuła, jak kolce wbijają się w materiał kurtki. Przykucnęli teraz i czekali, co się wydarzy. Nie była pewna, czy to dobry pomysł. Gdyby niedźwiedź zdecydował się zaatakować, mieliby stąd utrudnioną ucieczkę. Jednak w tej sytuacji musiała zaufać (…), nie miała innego wyjścia.
    Ciągle byli blisko ścieżki. Katarzyna usłyszała stąpanie i ciężki oddech zwierzęcia., jednocześnie uderzył ją specyficzny zapach, mieszanka mokrego futra i niezidentyfikowanego smrodu. […]Niedźwiedź przeczłapał ścieżką i nagle i nagle się zatrzymał, Katarzyna wyraźnie widziała jego ciemnobrązowy zad, a bijący od niego odór był nie do zniesienia. Zwierze stojące w odległości około dziesięciu metrów od nich podniosło głowę i pijanym ruchem obracało nią w lewo i w prawo, widocznie łapiąc wiatr.
    […] Wydawało jej się,że wszystko trwa wieczność, że niedźwiedź się zaraz odwróci i ruszy na nich. Ale po chwili skierował się w stronę pasieki.
    Jej towarzysz powiedział szeptem:
    – Wycofujemy się.
    Chciała wstać, ale nogi odmówiły jej posłuszeństwa i musiał ją wyciągać z tych krzaków”

    /Maria Nurowska – Nakarmić wilki/ czyli około łupkowskie opowieści

  13. 13
    Sylwek z Nowej Huty:

    A ja mówiłem ze wiosna idzie to „Wszyscy” nie nie nie! ;-)

  14. 14
    Maćko:

    Sylwku, to nie są tropy wiosny….
    :D

    P.S. „Oczko wypadło temu misiu?”

  15. 15
    Sylwek z Nowej Huty:

    A może to Yeti bo w sumie to cholera wie co po tym Łupkowie łazi :-)

  16. 16
    Maćko:

    Po Łupkowie to oqrwieńce łażą. :)
    Na czworakach…

  17. 17
    E.z Czakowa:

    łłiiitam…to pewnie Łukasz po odwiedzinach u znajomych wracał na bosaka…bo lubi „żywy” kontakt z podłożem ;) a my tu się daliśmy nabrać na misja…ot co! :)

  18. 18
    E.z Czakowa:

    I bardzo dziękuję za trafiony cytat Andrzeju!Zapytam dziś o tę książkę w bibliotece,Ciekawe czy w Wołkowyji taką mają?? Pozdrawiam .

  19. 19
    andrzej-whitestok:

    … ukazała się w ubiegłym roku. Ja ją wypatrzyłem i kupiłem we wrześniu (2010r.)
    POZDRAWIAM :-)

  20. 20
    rodzina:

    o yeti,jeti o mój boże jakie to śtrasznie straszne

  21. 21
    popielica:

    jak coś mogę go ugryźć! :)

  22. 22
    Stara Mrówa:

    andrzej-whitestok: zamawiam fragment do każdego zdjęcia :) :) :)

  23. 23
    andrzej-whitestok:

    OK ! :-))

  24. 24
    ojciec prezes:

    zatem misja misia powiodła się

Leave a Reply


siedem + = 15