Też chcę mieć takie ubranko jak ten anonimowy pożeracz pierogów !
luty 17th, 2011 at 18:16
3
ojciec prezes:
ja też się zapisuję na takie wdzianko
w jaki sposób można zostać szczęśliwym posiadaczem takiej koszulki?
luty 17th, 2011 at 18:55
4
E.z Czakowa:
Ja też poproszę,bo tą z Łupkowem zabrał mi Marek
luty 17th, 2011 at 19:32
5
Aga_Wiśnia:
A ja chcę taką porcję pierogów, z patelni, z pieca….pychota!
Koszulki nie chcę, bo już mam!
luty 17th, 2011 at 19:51
6
Szuder:
W sumie to ja też bardziej reflektuję na pierogi
luty 17th, 2011 at 20:27
7
Leszek "Misiek" M.:
Pierogi zrobi mi w domu Dorotka (a robi właśnie takie, przysmażane), więc tu zapisuję się na koszulkę.
luty 17th, 2011 at 21:01
8
Sylwek z Nowej Huty:
Pierogi pierogami ale jaka zajefajowa koszulka
luty 18th, 2011 at 11:04
9
jacek:
A ja bym wolał pierogi bo koszulkę już mam.
Koszulka jest rzeczywiście zajefajowa !
Nawet mój syn paraduje przed bacią w Oqrwieńcowewj koszulce
Babcia nie do końca czai, bo zamiast Q czyta G i dalej nie wie
o co chodzi z tym „OGÓR-wieńcem” ….
luty 18th, 2011 at 18:46
10
pawel - whitestok:
grunt że wino markowe
luty 18th, 2011 at 19:43
11
Leszek "Misiek" M.:
Na wino też reflektuję
Nawet na dwa….
luty 18th, 2011 at 23:19
12
Stara Mrówa/Piafka?:
andrzej-whitestok: No, co jest? Przy kartach nie wymiękłeś, przy „trzecim oku” też, a przy pierożkach tak? :(:(:(
luty 19th, 2011 at 08:44
13
andrzej-whitestok:
na życzenie Mrówy:
„Nawet nie przypuszczała (Katarzyna – aw), że będzie się kiedyś zajadać resztkami z wilczego stołu. ( – aw)
W związku z tym wzniosła toast na cześć wilków winem w słoiczku po musztardzie.”
/”nakarmić wilki – Maria Nurowska/
luty 19th, 2011 at 11:36
14
E.z Czakowa:
BRAWO!! Zawsze znajdzie odpowiedni kawałek! BRAWO!
luty 19th, 2011 at 12:50
15
Stara Mrówa/Piafka?:
Dzięki!
luty 19th, 2011 at 20:00
16
Eda:
Ja tez, ja tez chce…..koszulke, bo pierogi to mnie Helcia nauczyla robic, ja zaplace za koszulke duzo.
luty 22nd, 2011 at 19:22
17
Hipis aus Stettin:
Nadal czuję smak tych pierogów spożywanych 3 dni temu w Łupkowie. Miałem też tą samą koszulkę na sobie. Ale ten pożeracz na zdjęciu to nie ja (za szczupły}
ale bym zjadła ruskie!
Też chcę mieć takie ubranko jak ten anonimowy pożeracz pierogów !
ja też się zapisuję na takie wdzianko
w jaki sposób można zostać szczęśliwym posiadaczem takiej koszulki?
Ja też poproszę,bo tą z Łupkowem zabrał mi Marek
A ja chcę taką porcję pierogów, z patelni, z pieca….pychota!
Koszulki nie chcę, bo już mam!
W sumie to ja też bardziej reflektuję na pierogi
Pierogi zrobi mi w domu Dorotka (a robi właśnie takie, przysmażane), więc tu zapisuję się na koszulkę.
Pierogi pierogami ale jaka zajefajowa koszulka
A ja bym wolał pierogi bo koszulkę już mam.
Koszulka jest rzeczywiście zajefajowa !
Nawet mój syn paraduje przed bacią w Oqrwieńcowewj koszulce
Babcia nie do końca czai, bo zamiast Q czyta G i dalej nie wie
o co chodzi z tym „OGÓR-wieńcem” ….
grunt że wino markowe
Na wino też reflektuję
Nawet na dwa….
andrzej-whitestok: No, co jest? Przy kartach nie wymiękłeś, przy „trzecim oku” też, a przy pierożkach tak? :(:(:(
na życzenie Mrówy:
„Nawet nie przypuszczała (Katarzyna – aw), że będzie się kiedyś zajadać resztkami z wilczego stołu. ( – aw)
W związku z tym wzniosła toast na cześć wilków winem w słoiczku po musztardzie.”
/”nakarmić wilki – Maria Nurowska/
BRAWO!! Zawsze znajdzie odpowiedni kawałek! BRAWO!
Dzięki!
Ja tez, ja tez chce…..koszulke, bo pierogi to mnie Helcia nauczyla robic, ja zaplace za koszulke duzo.
Nadal czuję smak tych pierogów spożywanych 3 dni temu w Łupkowie. Miałem też tą samą koszulkę na sobie. Ale ten pożeracz na zdjęciu to nie ja (za szczupły}