8 Responses to “a teraz kochane dzieci pocałujcie misia w dupe:P”
1
E.z Czakowa:
Nasza Julcia też tak sypia,nawet na twardej podłodze ;)Szkoda tylko,że kotki lubi…ale jadać:/
luty 23rd, 2011 at 09:42
2
andrze-whitestok:
„- Od dawna podejrzewam, że jesteś kobietą kotem. – Uśmiechnął się. – Ty nie chodzisz, tylko się skradasz, nie mówisz tylko mruczysz i masz kocie spojrzenie… A jak się złościsz, prychasz jak kotka!
– Ciekawe teorie wysnuwasz na mój temat! – rzekła rozbawiona.
[…]
Był co prawda środek tygodnia, ale postanowiła zrobić sobie niedzielę, wzięła koc, jasiek i poszła do lasu zaraz za potokiem, gdzie znalazła ustronną polankę. Tutaj w stroju topless położyła się na plecach i przymknęła oczy. Myśli płynęły leniwie. Katarzynę z wolna ogarniał nastrój harmonii, jakby takiego niezwykłego zespolenia z otaczającym światem”
/”Nakarmić wilki” – Maria Nurowska/
luty 23rd, 2011 at 10:51
3
Bart:
Zatrzeszczał zamek błyskawiczny ukryty przemyślnie na brzuchu kota. Z otworu wysunęła się ręka uzbrojona w długi rosyjski bagnet pamiętający jeszcze carskie czasy. Zaraz za ręką pojawił się jej właściciel klnąc na czym świat stoi. Były do tego powody, bo dziś zasadzka się nie udała! Zaden z Bardaków nie dał się nabrać na kocie przebranie.
Jakub był zawiedziony. Jednak od czego jego wrodzona kreatywność…
– Jutro przebiorę się za żuraw studzienny u nich na podwórzu!
Nasza Julcia też tak sypia,nawet na twardej podłodze ;)Szkoda tylko,że kotki lubi…ale jadać:/
„- Od dawna podejrzewam, że jesteś kobietą kotem. – Uśmiechnął się. – Ty nie chodzisz, tylko się skradasz, nie mówisz tylko mruczysz i masz kocie spojrzenie… A jak się złościsz, prychasz jak kotka!
– Ciekawe teorie wysnuwasz na mój temat! – rzekła rozbawiona.
[…]
Był co prawda środek tygodnia, ale postanowiła zrobić sobie niedzielę, wzięła koc, jasiek i poszła do lasu zaraz za potokiem, gdzie znalazła ustronną polankę. Tutaj w stroju topless położyła się na plecach i przymknęła oczy. Myśli płynęły leniwie. Katarzynę z wolna ogarniał nastrój harmonii, jakby takiego niezwykłego zespolenia z otaczającym światem”
/”Nakarmić wilki” – Maria Nurowska/
Zatrzeszczał zamek błyskawiczny ukryty przemyślnie na brzuchu kota. Z otworu wysunęła się ręka uzbrojona w długi rosyjski bagnet pamiętający jeszcze carskie czasy. Zaraz za ręką pojawił się jej właściciel klnąc na czym świat stoi. Były do tego powody, bo dziś zasadzka się nie udała! Zaden z Bardaków nie dał się nabrać na kocie przebranie.
Jakub był zawiedziony. Jednak od czego jego wrodzona kreatywność…
– Jutro przebiorę się za żuraw studzienny u nich na podwórzu!
Wędrooowyyyycz!
Ja tam może weterynarzem nie jestem, ale w tej pozycji misia w dupę pocałować się nie da:D
To fakt, kotka musi stać na łapach, ewentualnie leżeć na brzuchu, żeby móc odchylić ogon, do góry i na bok, tak by można „misia w dupę całować”
za te słowa jeden gościu wyleciał z okienka
moj pies tez tak spal, a dokladnie suczka, ale nie probowalam jej wtedy calowac;-)))
ps: Łuki, Meliniarz, Oqrwieniec, az strach pomyslec, co bedzie dalej… ktos kiedys powiedzial, ze mlodzi gniewni, staja sie starymi wqrwionymi;-)
…chyba czas w gory;-)