Na szczęście szedł płytko (nie był to duży ładunek), więc wierzby nie rozerwało w środku pnia, tylko prawie po wierzchu – nagle parująca woda rozsadziła korę. Ciekawe czy kiedykolwiek w Łupkowie wystąpiły ognie świętego Elma?
kwiecień 29th, 2011 at 16:50
2
SamaJużNieWiemKtoJa:
Jędrzeju! Ale przywaliłeś! Prawie jak ten piorun.
A cio to te ognie świętego?
Takie ciekawe zjawisko widoczne czasami na morzu lub w górach, na krawędziach przedmiotów (gałęzi, masztów, słupów itp), pojawia się poświata, której towarzyszy cichy świst lub gwizd. Zjawisko to samo w sobie jest niegroźne, ponieważ ma niski potencjał elektryczny, nie mniej ognie świętego Elma poprzedzają prawdziwą burzę. W literaturze marynistycznej znaleźć można opisy ogni św. Elma pojawiających się na masztach żaglowców – było to interpretowane jako złowieszcze fatum.
kwiecień 30th, 2011 at 04:38
6
*woytek:
Elegancko przycendolil…Znaczy sie sezon burzowy otwarty…
Jedrzeju- ognie Sw.Elma maja cos wspolnego z tzw piorunem kulistym?
Jedno i drugie zjawisko dotyczy wyładowań elektrycznych w atmosferze, etiologia zaś jest różna, przy czym powstawanie piorunów kulistych nie zostało jednoznacznie wyjaśnione.
kwiecień 30th, 2011 at 09:11
8
E.z Czakowa:
A to ci Pierun!Pewnie jaki niedoświadczony i tak se na próbę przycędolił,bo wirzba cinka i licho mu poszło
A szturmówki już naszykowane??
kwiecień 30th, 2011 at 13:22
9
czerwony trol:
mi to wygląda na nie całkiem zaplanowane parkowanie Niwą a nie pierun.
maj 2nd, 2011 at 09:12
10
SamaJużNieWiemKtoJa:
Tak z góry na dół?
maj 2nd, 2011 at 11:29
11
czerwony trol:
no oczywiście że z góry na dół, bo to na wstecznym było!
Na szczęście szedł płytko (nie był to duży ładunek), więc wierzby nie rozerwało w środku pnia, tylko prawie po wierzchu – nagle parująca woda rozsadziła korę. Ciekawe czy kiedykolwiek w Łupkowie wystąpiły ognie świętego Elma?
Jędrzeju! Ale przywaliłeś! Prawie jak ten piorun.
A cio to te ognie świętego?
No ładnie…
Dobrze, że nie w chałupkę.
A może to nie piorun tylko skoczny bóbr…
Takie ciekawe zjawisko widoczne czasami na morzu lub w górach, na krawędziach przedmiotów (gałęzi, masztów, słupów itp), pojawia się poświata, której towarzyszy cichy świst lub gwizd. Zjawisko to samo w sobie jest niegroźne, ponieważ ma niski potencjał elektryczny, nie mniej ognie świętego Elma poprzedzają prawdziwą burzę. W literaturze marynistycznej znaleźć można opisy ogni św. Elma pojawiających się na masztach żaglowców – było to interpretowane jako złowieszcze fatum.
Elegancko przycendolil…Znaczy sie sezon burzowy otwarty…
Jedrzeju- ognie Sw.Elma maja cos wspolnego z tzw piorunem kulistym?
Jedno i drugie zjawisko dotyczy wyładowań elektrycznych w atmosferze, etiologia zaś jest różna, przy czym powstawanie piorunów kulistych nie zostało jednoznacznie wyjaśnione.
A to ci Pierun!Pewnie jaki niedoświadczony i tak se na próbę przycędolił,bo wirzba cinka i licho mu poszło
A szturmówki już naszykowane??
mi to wygląda na nie całkiem zaplanowane parkowanie Niwą a nie pierun.
Tak z góry na dół?
no oczywiście że z góry na dół, bo to na wstecznym było!