Oj tam zaraz weekendy. To tylko mały spacer po śliwkę
maj 15th, 2011 at 19:23
3
Maćko:
Widzenie tunelowe, to ograniczenie pola widzenia, przypominające patrzenie przez wąską rurę lub z głębi tunelu. Różnorodne uszkodzenia czy zwyrodnienia bocznych części siatkówki, mogą doprowadzić do tunelowego widzenia. Mogą do tego doprowadzić również emocje negatywne. Widzenie tunelowe nie będzie wtedy wprawdzie polegać na rzeczywistym zawężeniu pola widzenia, tak jak przy patrzeniu przez rurkę, ale na filtrowaniu informacji w specyficzny sposób, polegający na usunięciu z pola widzenia szczegółów nie związanych bezpośrednio z tym, na czym skupiony jest obserwator.
Osoby, obserwujące konkretną sytuację i będące w pozytywnym, radosnym nastroju, dostrzegają więcej szczegółów, detali i lepiej zapamiętują obserwowany obraz. Te zaś osoby, które obserwują pod wpływem negatywnych emocji, dostrzegają jedynie to, co znajduje się na pierwszym tle obserwowanego obrazu.
maj 15th, 2011 at 19:46
4
SamaJużNieWiemKtoJa::
To ja już widzę tę śliwkę
maj 16th, 2011 at 04:41
5
ojciec prezes:
śliwka da się lubić
maj 16th, 2011 at 05:28
6
andrzej-whitestok:
Maćko, czy takie widzenie tunelowe („usunięcie z pola widzenia szczegółów nie związanych bezpośrednio z tym, na czym skupiony jest obserwator”} osiąga się po zażyciu śliwek w wersji płynnej ???
maj 16th, 2011 at 10:55
7
Maćko:
Andrzeju – w polu widzenia pozostają tylko śliwki.
Reszta się rozmywa w niebycie nicnieznaczenia…
A’propos – odebrałeś przesyłkę dla siebie od Gospodarza? W szklanym opakowaniu.
maj 16th, 2011 at 13:45
8
andrzej-whitestok:
Nie odebrałem ! 2 i 3 maja tak wiele się tam działo, że Gospodarz pewnie zapomniał o przesyłce, :-).
Mam nadzieję, że zaczeka do następnego razu. Może w lipcu.
Ale już teraz bardzo za nią dziękuję !!!
POZDRAWIAM
maj 17th, 2011 at 08:24
9
SamaJużNieWiemKtoJa::
Błe!
A tak chciałam tam wtedy być!
maj 18th, 2011 at 19:45
10
Hipis aus Stettin:
Ja też myślami już biegnę po śliwkę, aby ją w chacie przy świecach i gitarze spożyć…
Ehhh, jednak dopiero w sierpniu mi się to uda
maj 19th, 2011 at 18:59
11
andrzej-whitestok:
… jak będziesz się tam wybierał to koniecznie podaj datę może mi się też uda wtedy przyjechać.
maj 20th, 2011 at 10:12
12
Hipis aus Stettin:
Wracam z wyprawy około 4 sierpnia, planuję jeszcze odwiedzić dwóch Trolli w portowym mieście Gdynia i około 8-9 sierpnia (jadąc jeszcze przez Szczecin) wpadam do chaty w Łupkowie
Pozdrawiam wszystkich słuchaczy… tfu! Piszących miało być
…. = weekendy spędzam za granicą
Oj tam zaraz weekendy. To tylko mały spacer po śliwkę
Widzenie tunelowe, to ograniczenie pola widzenia, przypominające patrzenie przez wąską rurę lub z głębi tunelu. Różnorodne uszkodzenia czy zwyrodnienia bocznych części siatkówki, mogą doprowadzić do tunelowego widzenia. Mogą do tego doprowadzić również emocje negatywne. Widzenie tunelowe nie będzie wtedy wprawdzie polegać na rzeczywistym zawężeniu pola widzenia, tak jak przy patrzeniu przez rurkę, ale na filtrowaniu informacji w specyficzny sposób, polegający na usunięciu z pola widzenia szczegółów nie związanych bezpośrednio z tym, na czym skupiony jest obserwator.
Osoby, obserwujące konkretną sytuację i będące w pozytywnym, radosnym nastroju, dostrzegają więcej szczegółów, detali i lepiej zapamiętują obserwowany obraz. Te zaś osoby, które obserwują pod wpływem negatywnych emocji, dostrzegają jedynie to, co znajduje się na pierwszym tle obserwowanego obrazu.
To ja już widzę tę śliwkę
śliwka da się lubić
Maćko, czy takie widzenie tunelowe („usunięcie z pola widzenia szczegółów nie związanych bezpośrednio z tym, na czym skupiony jest obserwator”} osiąga się po zażyciu śliwek w wersji płynnej ???
Andrzeju – w polu widzenia pozostają tylko śliwki.
Reszta się rozmywa w niebycie nicnieznaczenia…
A’propos – odebrałeś przesyłkę dla siebie od Gospodarza? W szklanym opakowaniu.
Nie odebrałem ! 2 i 3 maja tak wiele się tam działo, że Gospodarz pewnie zapomniał o przesyłce, :-).
Mam nadzieję, że zaczeka do następnego razu. Może w lipcu.
Ale już teraz bardzo za nią dziękuję !!!
POZDRAWIAM
Błe!
A tak chciałam tam wtedy być!
Ja też myślami już biegnę po śliwkę, aby ją w chacie przy świecach i gitarze spożyć…
Ehhh, jednak dopiero w sierpniu mi się to uda
… jak będziesz się tam wybierał to koniecznie podaj datę może mi się też uda wtedy przyjechać.
Wracam z wyprawy około 4 sierpnia, planuję jeszcze odwiedzić dwóch Trolli w portowym mieście Gdynia i około 8-9 sierpnia (jadąc jeszcze przez Szczecin) wpadam do chaty w Łupkowie
Pozdrawiam wszystkich słuchaczy… tfu! Piszących miało być