„Dziś na ścianie wydrapałem
łyżką twoje inicjały
i kotwicę już łykałem,
bo wspomnienia spać nie dały.
Obudziłem się wymięty,
cały mokry i zmęczony,
dzielą nas krat grube pręty,
czuję miękkość warg spragnionych.
I tylko mi ciebie brak w tym więźniu,
i tylko mi ciebie brak, ciebie tu…
Czy pamiętasz te gorące
noce nasze nieprzespane,
te miłością pałające
słowa nam tak dobrze znane.
ud gorących pożądania,
kiedy to się wreszcie skończy –
znowu dzisiaj nic ze spania.
I tylko mi ciebie brak w tym więźniu,
i tylko mi ciebie brak, ciebie tu…
Błyszczą sznyty na mych rękach,
już na dworze całkiem ciemno,
gdzieś na pryczy sąsiad stęka –
kiedy będziesz razem ze mną?
Kiedy wątłe twe paluszki
pogładzą me tatuaże,
kiedy szczupłe twoje nóżki
oplotą mnie, żądne wrażeń?
I tylko mi ciebie brak w tym więźniu,
i tylko mi ciebie brak, ciebie tu…
Znowu paczkę dziś dostałem
zawiązaną twoją ręką,
całą noc gorzko płakałem,
wszystko we mnie zmiękło, pękło.
W paczce były chleb, kiełbasa,
papierosy, puszka mleka,
a na kartce napisane
słowa trzy – „ja kocham, czekam”.
I tylko mi ciebie brak w tym więźniu,
i tylko mi ciebie brak, ciebie tu…
Oj, Stefan jak mi Ciebie brak w tym więźniu,
i tylko mi ciebie brak, ciebie tu…”
/Wały Jagiellońskie/
czerwiec 29th, 2011 at 18:56
3
Zofia:
co tu tak pusto???
czerwiec 30th, 2011 at 19:03
4
Sylwek z Nowej Huty:
Jakie pusto Zofio?? Wczoraj Stefan przyleciał a ja przylatuje jutro
czerwiec 30th, 2011 at 19:40
5
Zofia:
a ja zaraz na egzamin z makroekonomii lecę, trzymajcie kciuki!
O! nie zapomnij listu mu przypiąć!
„Dziś na ścianie wydrapałem
łyżką twoje inicjały
i kotwicę już łykałem,
bo wspomnienia spać nie dały.
Obudziłem się wymięty,
cały mokry i zmęczony,
dzielą nas krat grube pręty,
czuję miękkość warg spragnionych.
I tylko mi ciebie brak w tym więźniu,
i tylko mi ciebie brak, ciebie tu…
Czy pamiętasz te gorące
noce nasze nieprzespane,
te miłością pałające
słowa nam tak dobrze znane.
ud gorących pożądania,
kiedy to się wreszcie skończy –
znowu dzisiaj nic ze spania.
I tylko mi ciebie brak w tym więźniu,
i tylko mi ciebie brak, ciebie tu…
Błyszczą sznyty na mych rękach,
już na dworze całkiem ciemno,
gdzieś na pryczy sąsiad stęka –
kiedy będziesz razem ze mną?
Kiedy wątłe twe paluszki
pogładzą me tatuaże,
kiedy szczupłe twoje nóżki
oplotą mnie, żądne wrażeń?
I tylko mi ciebie brak w tym więźniu,
i tylko mi ciebie brak, ciebie tu…
Znowu paczkę dziś dostałem
zawiązaną twoją ręką,
całą noc gorzko płakałem,
wszystko we mnie zmiękło, pękło.
W paczce były chleb, kiełbasa,
papierosy, puszka mleka,
a na kartce napisane
słowa trzy – „ja kocham, czekam”.
I tylko mi ciebie brak w tym więźniu,
i tylko mi ciebie brak, ciebie tu…
Oj, Stefan jak mi Ciebie brak w tym więźniu,
i tylko mi ciebie brak, ciebie tu…”
/Wały Jagiellońskie/
co tu tak pusto???
Jakie pusto Zofio?? Wczoraj Stefan przyleciał a ja przylatuje jutro
a ja zaraz na egzamin z makroekonomii lecę, trzymajcie kciuki!
mój Stefek he he