5 Responses to “w drodze na solinkę,widziane z końskiego grzbietu:)”
1
ojciec prezes:
ha, udało się przeżyć dobry rok niech następny będzie nie gorszy
Łukaszu oby ci się wszystko układało jak w chacie turyści po okowicie
a wszystko było jasne jak ta droga
do siego
ha, udało się przeżyć dobry rok niech następny będzie nie gorszy
Łukaszu oby ci się wszystko układało jak w chacie turyści po okowicie
a wszystko było jasne jak ta droga
do siego
„Pewnie za tym wzgórzem jest to samo co po tej stronie, polana zasypana śniegiem, i tyle.” [Maria Nurowska „Requiem dla wilka” W.A.B. 2011]
A cóż Ukaszek tak konia dosiadać zaczął hę:)?
wszystkiego naj pozdrawiamy
Łukasz, Wszystkiego Najlepszego !
Kuba, Zuzka, Ania, Jacek, Kluska