kurcze byłeś w szczecinie i nic nie powiedziałeś nieładnie
maj 6th, 2012 at 15:37
6
andrzej-whitestok:
Dzień dobry! 3 maja odwiedziłem (w doborowym towarzystwie), po raz pierwszy od 2006 roku to miejsce na drugim planie, schowane za paprykarzem
maj 6th, 2012 at 19:56
7
Maćko:
Andrzeju, zamilcz, proszę…
:))
A co do foto:
w ramach akcji „Wisła”, z tego drugiego planu ludzi przesiedlono противоположно m.in. w szczecińskie (a więc plan pierwszy), więc obrazek jest niby ok.
Niby, bo co na nim cappucino robi??
Oqrwieńce na długi weekend do Italii wybyły i suwenira przysłały?
maj 7th, 2012 at 10:48
8
Hipis aus Stettin:
Dzięki za pamięć o szczecińskiej braci
A to „Nasze Słowo” brzmi coś tak jak „Nasz Dziennik”… ?
maj 7th, 2012 at 17:20
9
ojciec prezes:
no nieeeeeeeeeeeeee, na „sucho” tego nie przeżyję, Ojcze Derektorze, ku zdrowotności, hej!!!
maj 7th, 2012 at 18:53
10
Hipis aus Stettin:
Do ojciec prezes:
W takim razie musimy się umówić w Bieszczadzie i nieco zwilżyć emocje przy sprawnym inaczej „miśku” z Jasła
maj 7th, 2012 at 21:22
11
ojciec prezes:
wchodzę w ciemno w temat, a dawka może być i nawet 40% schłodzona w strumieniu, hej
faktem jest jakiś meeting trzeba zrobić i oqrwieńców do pionu postawić
Dzień dobry, smacznego:)
Odległa metafora!
Akcja „Wisła” a paprykarz szczeciński?
PYCHA!
teraz to już przegłeś, jak gad przegłeś
kurcze byłeś w szczecinie i nic nie powiedziałeś nieładnie
Dzień dobry! 3 maja odwiedziłem (w doborowym towarzystwie), po raz pierwszy od 2006 roku to miejsce na drugim planie, schowane za paprykarzem
Andrzeju, zamilcz, proszę…
:))
A co do foto:
w ramach akcji „Wisła”, z tego drugiego planu ludzi przesiedlono противоположно m.in. w szczecińskie (a więc plan pierwszy), więc obrazek jest niby ok.
Niby, bo co na nim cappucino robi??
Oqrwieńce na długi weekend do Italii wybyły i suwenira przysłały?
Dzięki za pamięć o szczecińskiej braci
A to „Nasze Słowo” brzmi coś tak jak „Nasz Dziennik”… ?
no nieeeeeeeeeeeeee, na „sucho” tego nie przeżyję, Ojcze Derektorze, ku zdrowotności, hej!!!
Do ojciec prezes:
W takim razie musimy się umówić w Bieszczadzie i nieco zwilżyć emocje przy sprawnym inaczej „miśku” z Jasła
wchodzę w ciemno w temat, a dawka może być i nawet 40% schłodzona w strumieniu, hej
faktem jest jakiś meeting trzeba zrobić i oqrwieńców do pionu postawić