W Bukowinie zarośnięte echem lasy
W Bukowinie liść zieleni się i złoci
Śpiewa czasem banior ciemnym basem
I nie mogę znaleźć Bukowiny
I nie mogę znaleźć
Choć już szukam godzin krocie i dni krocie
czerwiec 11th, 2012 at 15:20
9
ojciec prezes:
cudem było przejść całość tej dróżki :), co ja gadam, przejechać całość pewnej późno jesiennej nocy… na samą myśl robi mi się słabo i muszę sięgać po kropelki Ojcze Derektorze
czerwiec 12th, 2012 at 04:34
10
Eeee....:
Ja protestuję przeciwko zablokowanym komentarzom zdjęcie dalej!
To przecież moja żółta (przemalowana) kopareczka (z powiększoną misą zbierającą).
O kufa! Jak pięnie!
Znaczy pięknie
normalnie jak to w B. o tej porze roku
I nastała JASNOŚĆ
Raczej: „I stała się światłość”…
jeden prześwit cudu nie czyni
Malkontencisz Ojcze prezesie
W Bukowinie zarośnięte echem lasy
W Bukowinie liść zieleni się i złoci
Śpiewa czasem banior ciemnym basem
I nie mogę znaleźć Bukowiny
I nie mogę znaleźć
Choć już szukam godzin krocie i dni krocie
cudem było przejść całość tej dróżki :), co ja gadam, przejechać całość pewnej późno jesiennej nocy… na samą myśl robi mi się słabo i muszę sięgać po kropelki Ojcze Derektorze
Ja protestuję przeciwko zablokowanym komentarzom zdjęcie dalej!
To przecież moja żółta (przemalowana) kopareczka (z powiększoną misą zbierającą).
Moja kopareczka……….