a widzieliście morze? Tam każda fala inna! A ile ziarenek piasku!
sierpień 18th, 2012 at 19:47
7
Hipis aus Stettin:
Widziałem morze wczoraj i te fale oraz piaski są przesłonione. Leżą na nich letniki i drą japy głośniej niż mewy. A ile syfu zostawiają…
Aaaaaaaaaaaaa!!! Ja chcę w Bieszczady!!!
sierpień 18th, 2012 at 20:56
8
Maćko:
E, tam.
Widok, jak widok – pełno takich w Bieszczadach…
Gdzie spojrzysz, to widok.
:))
sierpień 20th, 2012 at 10:28
9
ojciec prezes:
Maćko nie przeginaj, widok jest widok ważne aby był z B.
sierpień 20th, 2012 at 16:35
10
Eeee:
Oj,…. jakby się ojciec prezes wczytał w słowa swego poprzednika, domyśliłby się, że drwi on z żony swej, która właśnie znad morza polskiego bałtyckiego przyjechała, gdzie każda fala… i ten piasek…
dobry mąż, dobry, przecież wiem…. gdzie po widoki się jedzie….
sierpień 20th, 2012 at 18:06
11
Hipis aus Stettin:
… w Bieszczady oczywiście
Byłem 10 dni z obozem wędrownym i… tylko 10 dni.
sierpień 20th, 2012 at 18:34
12
ojciec prezes:
nie ładnie z żony, i to własnej, drwić
a skąd ja do cholery mam wiedzieć, że on ją posiada(ł) nieszczęśnik
sierpień 21st, 2012 at 01:06
13
Maćko:
No, troszku drwię również z nas – lubicieli Bieszczadu, bo czym ten widok się wyróżnia od innych bieszczadzkich widoków?
Hę?
W Bieszczadzie KAŻDY widok równie cudnym pozostaje dla ócz naszych złaknionych.
Więc koniec zachwytów – widok, jak każdy inny. Jak każdy w Bieszczadzie.
Z tą cudownością widoków bieszczadzkich to ja bym nie uogólniał, dajmy na to widok na zabudowania po PGRze w Nowym Łupkowie raczej cudny nie jest, choć jak się go widzi na żywo, to przynajmniej o tyle dobrze, że ma się świadomość, że to po prostu „barometr” czyli bar (pod kamieniem) o „metr” od nas jest
Piknie
tyż, piknie
Hej!
Czad
oqrwiniec wynagradza nam swą nieobecności
a widzieliście morze? Tam każda fala inna! A ile ziarenek piasku!
Widziałem morze wczoraj i te fale oraz piaski są przesłonione. Leżą na nich letniki i drą japy głośniej niż mewy. A ile syfu zostawiają…
Aaaaaaaaaaaaa!!! Ja chcę w Bieszczady!!!
E, tam.
Widok, jak widok – pełno takich w Bieszczadach…
Gdzie spojrzysz, to widok.
:))
Maćko nie przeginaj, widok jest widok ważne aby był z B.
Oj,…. jakby się ojciec prezes wczytał w słowa swego poprzednika, domyśliłby się, że drwi on z żony swej, która właśnie znad morza polskiego bałtyckiego przyjechała, gdzie każda fala… i ten piasek…
dobry mąż, dobry, przecież wiem…. gdzie po widoki się jedzie….
… w Bieszczady oczywiście
Byłem 10 dni z obozem wędrownym i… tylko 10 dni.
nie ładnie z żony, i to własnej, drwić
a skąd ja do cholery mam wiedzieć, że on ją posiada(ł) nieszczęśnik
No, troszku drwię również z nas – lubicieli Bieszczadu, bo czym ten widok się wyróżnia od innych bieszczadzkich widoków?
Hę?
W Bieszczadzie KAŻDY widok równie cudnym pozostaje dla ócz naszych złaknionych.
Więc koniec zachwytów – widok, jak każdy inny. Jak każdy w Bieszczadzie.
A nad morzem….
… to jest zupełnie inaczej niż w …
Z tą cudownością widoków bieszczadzkich to ja bym nie uogólniał, dajmy na to widok na zabudowania po PGRze w Nowym Łupkowie raczej cudny nie jest, choć jak się go widzi na żywo, to przynajmniej o tyle dobrze, że ma się świadomość, że to po prostu „barometr” czyli bar (pod kamieniem) o „metr” od nas jest
… w Tarnawie dużo gorzej bo nie ma „barometra”